You are currently viewing Firma rodzinna: intymne połączenie serca i biznesu

Kiedy myślimy o firmie rodzinnej, często wyobrażamy sobie stół w kuchni, przy którym przy kawie rodzi się kolejny biznesowy pomysł, kiedyś być może zapoczątkowany przez dziadka z notesem w ręku. Taka firma to nie tylko „zwykły” biznes. To połączenie duszy, serca i wspólnych wartości, które definiują każdą rodzinę.

Pasja i pełne zaangażowanie

Pasja i pełne zaangażowanie w biznesie firm rodzinnych to tematy, które biją rekordy w emocjonalnych rozmowach podczas rodzinnych spotkań. Kiedy zaangażowane są serca, cały biznes nasycony jest autentycznością. Nie pracujesz dla nieznajomego prezesa, pracujesz dla siebie, dla mamy, dla syna. Wszystko staje się bardziej osobiste. Przez wiele lat prowadzenia firmy z bratem było wiele chwil, gdzie można powiedzieć, że świętowaliśmy sukcesy. Od małych sukcesów, gdzie postawiliśmy pierwszy mały magazyn 80m2 na naszej rodzinnej działce, po zbudowanie kolejnego magazynu i biura na działce ponad 4000 m2 . Było wiele chwil, gdzie mikro sukcesy sprawiały, że czuliśmy się, że osiągaliśmy naprawdę rzeczy niemożliwe.

Ale jak każdy medal, i ten ma dwie strony.

Z jednej strony mamy zgraną drużynę. Rodzina to osoby, które znasz całe życie. Wiesz, jak myślą, jak podejmują decyzje. Taka bliskość jest cenna w biznesie, daje pewność, że możesz na nich polegać.

Jednak z drugiej strony, granice między pracą a życiem prywatnym zaczynają się zacierać. Niekiedy trudne rodzinne chwile wpływają na biznesowe decyzje, a emocje zakłócają profesjonalizm. Pojawia się pytanie: czy można naprawdę oddzielić serce od umysłu w biznesie rodzinnych? Otóż mówić sobie szczerze jest to praktycznie nie możliwe. Skąd moje takie wnioski? Otóż przez 13 lat współpracy z moim bratem mieliśmy wielokrotnie różne zdanie, wielokrotnie emocje sięgały zenitu i osobiście chciałem zrezygnować ze współpracy. W firmach rodzinnych my jako ludzie mamy poczucie, że możemy wszystko powiedzieć w każdy sposób nie patrząc na konsekwencje. Prawda jest taka : nie możemy. Praca nad komunikacją i mówieniem o swoich wartościach i odczuciach przy budowaniu firmy oraz otwartość na przyjmowanie takich informacji z każdej strony to klucz do rozwoju zarówno wszystkich pracowników firm rodzinnych jak również samych włodarzy. Czy każdy to potrafi? Nie! Kluczem jest otwartość na rozwój, chęć zmiany i elastyczność w tym szybko zmieniającym się świecie.

Dlaczego zdecydowałem się na ten model ?

Ponieważ jednym z moich celów było stworzenie firmy o zasięgu międzynarodowym, marki, która będzie rozpoznawalna zarówno w Polsce jak w innych krajach. Miałem cel, który mimo trudności sprawiał, że czułem motywację do rozwoju w tym modelu biznesowym. Wsparcie rodziny jest bardzo ważne, dlatego dzięki temu te wszystkie lata uważam za udane i uważam, że bez nich nie miałbym takiego doświadczenia jak mam obecnie.

Zmieniający się świat wymaga od nas elastyczności i zdolności adaptacji. Wykorzystanie tradycji jako fundamentu jest ważne, ale nie możemy zasnąć na laurach i trzeba iść do przodu. Kto się nie rozwija ten się zwija a mam poczucie, że od pandemii świat jeszcze przyspieszył.

Podsumowując, prowadzenie firmy rodzinnej to jak podróż na pełnym morzu. Są spokojne dni, kiedy wszystko idzie dobrze, ale są też burze, które testują naszą wytrzymałość. Jedno jest pewne: jest to podróż, której warto doświadczyć. Ja mam już swoje doświadczenia, którymi chętnie będę się z wami dzielił.

Pozdrawiam
Maciek

Dodaj komentarz